To zabawne, jak małą wagę przywiązujemy do przedmiotów codziennego użytku, które nas otaczają… Weźmy np. drzwi – na nie praktycznie nigdy nie zwracamy uwagi, choć przekraczamy ich progi setki razy w ciągu każdego dnia. Dzieje się tak, gdy wstajemy, idziemy do łazienki, gdy wychodzimy z domu, idziemy do sklepu, wychodzimy ze sklepu, itd. Tak można by wymieniać w nieskończoność. Drzwi spełniają w budynkach szereg funkcji.Zabezpieczają go przed zimnem i zanieczyszczeniami powietrza atmosferycznego, chronią przed hałasem, chronią przed złodziejami… To właśnie za ich pośrednictwem, czy tego chcemy czy nie, ludzie są odgrodzeni od siebie i czasem mogą w ogóle się nie znać, mimo że pracują, załóżmy, w tym samym biurze. Drzwi jednak są nam niezbędne i zbawienne, gdy potrzebujemy ciszy, prywatności, własnego azylu… Wówczas wystarczy się zamknąć za nimi i odnaleźć dla siebie chwilę upragnionego spokoju. Dają intymność, której współczesny świat nam szczędzi z wielu powodów. Najważniejszymi są stres i zabieganie. Te związane są z naszą pracą i codziennymi obowiązkami prywatno-służbowymi.
