O otrzymaniu (lub nie) kredytu decyduje przede wszystkim zdolność kredytowa. Jeśli jej nie posiadamy, nie możemy liczyć na podpisanie umowy z bankiem. Czasami niestety okazuje się, że nie jest ona wystarczająca, jednak istnieją sposoby, by ją zwiększyć. Jakie? Warto zacząć od zmniejszenia ilości zobowiązań, czyli na przykład zrezygnowania z kart kredytowych, z których nie korzystamy. Należy także dbać o swoją historię kredytową. Jeśli bowiem bank dowie się, że zalegaliśmy z ratami kredytów, pożyczek czy innych zobowiązań, nasza wiarygodność, a tym samym, możliwość otrzymania kolejnego kredytu, wyraźnie się obniży. Warto przyjrzeć się również swojemu kontu osobistemu. Jeżeli ustaliliśmy limit dozwolonego zadłużenia, wówczas nawet gdy z niego nie korzystaliśmy, nasza zdolność kredytowa się zmniejszy. O uzyskaniu kredytu może zadecydować także czas jego spłaty – im dłuższy, tym większa szansa. Prawdopodobieństwo zawarcia umowy z bankiem zwiększa także dołączenie do kredytu kogoś z rodziny.