Drugim dylematem jest moment, kiedy opalenizna jest świeża, a nawet za mocna i ciało lekko spalone, a depilacji trzeba dokonać, a wybór znowu nie jest prosty, bo i maszynka, i depilator w takim przypadku mogą wzmagać podrażnienia jeszcze bardziej. Należy koniecznie pamiętać o tym, że skoro skóra jest dosyć mocno spalona, oznacza to również, że jest przesuszona, więc koniecznym jest przede wszystkim zadbać o jej odpowiednie nawilżenie nie tylko po depilacji, ale także jeszcze przed jej zastosowaniem. Przede wszystkim, w momencie, kiedy skóra jest opalona, należy unikać pasty cukrowej, jak również depilacji za pomocą wosku, ponieważ zrywają one rogową warstwę naskórka, co może skutkować zerwaniem również opalenizny. To może spowodować niechciane plamy, więc na ten okres lepiej jest wybrać inną formę depilacji. Bardzo podobnie może się zdarzyć w przypadku depilacji maszynką, ponieważ kiedy się ją za bardzo przyciska, również można zerwać skórę, więc należy ją stosować albo bardzo delikatnie, albo w ogóle. Najlepszy okazuje się tu być krem do depilacji, który działa tylko na włoski, w żadnym wypadku na skórę lub depilator, który zresztą jest najskuteczniejszą, domową depilacją.
