W codziennym zabieganiu nie zawsze mamy czas na zrobienie sobie dobrego, ciepłego posiłku oraz zjedzenie go w domowym zaciszu. Często więc wielu z nas wybiera się do restauracji oraz bistro barów, oferujący szeroki zakres dań. Każdy znajdzie coś dla siebie, od miłośnika tłustych mięs, po osobę stosującą dietę wegetariańską. Może jednak zdarzyło wam się podczas spożywania ulubionego posiłku w takim miejscu zauważyć nieraz dziwne zachowanie sąsiada przy stoliku obok? Jeśli udało wam się dostrzec osobę, które jest bardzo skupiona na swoim talerzu, nie rozgląda się prawie w ogóle wokoło i jednocześnie skrupulatnie układa jedzenie na talerzu, mogliście dostrzec osobę chorą na nerwicę natręctw. Jeśli tym dziwnym zachowaniem było na przykład krojenie wszystkiego w bardzo drobne kosteczki, układanie na osobne kupki każdego składnika potrawy, lub spożywanie jedzenia zawsze w ściśle określony sposób (najpierw ziemniak, potem marchewka, potem kotlet, i z powrotem), to możecie być pewni. Widzieliście właśnie osobę z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi. Zanim zaczniecie komentować to co robi, mimo że wygląda to śmiesznie, zastanówcie się. Chorym naprawdę bardzo trudno zapanować nad tymi nawykami, a ich wyleczenie wymaga wielomiesięcznej, a czasami nawet wieloletniej terapii!
