Nie ten czas, nie to miejsce

Mówiąc o przyczynach katastrofy smoleńskiej musimy przede wszystkim zaznaczyć, że gdyby w trudnych warunkach atmosferycznych nie próbowano lądować, na pewno do tej katastrofy by nie doszło. Nie da się ukryć, że zbytnia pewność pilotów doprowadziła do rozbicia się samolotu. Owszem, można powiedzieć, że lotnisko Siewiernyj w Smoleńsku, nie było przygotowane na lądowanie samolotu w takich warunkach i jest to fakt niezaprzeczalny. Brak odpowiedniego oprzyrządowania, urządzeń technicznych, jak również bardzo specyficzne uwarunkowania terenowe sprawiają, że lotnisko to w głównej mierze nadaje się do ruchu samolotów wojskowych i z pewnością nie w takich warunkach atmosferycznych jakie były 10 kwietnia 2010 o poranku. Polski samolot znalazł się nie w tym miejscu i o niewłaściwym czasie, ale to od decyzji pilota zależało czy podchodzić do lądowania, czy też zdecydować się na lądowanie na lotnisku zapasowym. W tym drugim przypadku mielibyśmy jednak pewność, że Lech Kaczyński nie zdążyłby na czas do miejsca obchodów rocznicy katyńskiej.

nawww.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here